Akademia: przygodówki, które nie umarły

Drodzy czytelnicy Jawnych,

przedstawiam kolejne ogłoszenie związane ze studencką Sekcją Projektantów i Badaczy Gier (która doczekała się już swojej nazwy – lvl.up – oraz fanpage’a na Facebooku, do polubienia którego zachęcam – zamieszczamy tam ogłoszenia o spotkaniach i działalności sekcji, a także linki do ciekawych materiałów z pogranicza game studies, gamedevu i krytyki gier, autorstwa członków sekcji i nie tylko).

We wtorek 17 stycznia o 18.00 (w sali 2.108 na kampusie Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ) Magdalena Cielecka, koordynatorka naszej sekcji, poprowadzi prezentację „Przygodówki – zombie świata gier”. Zapraszamy!

A w planach na najbliższe tygodnie (z przerwą na sesję i ferie) m. in. sekcja spotkań o LARP-ach. Ogłoszenia o terminach będą najszybciej pojawiać się na fb.

Stay tuned!

3 odpowiedzi do “Akademia: przygodówki, które nie umarły

  1. Borys

    Ponieważ nie mam możliwości udania się na prelekcję, a przygodówki darzę ogromnym sentymentem, podstępnie pytam: czy prelegentka nie mogłaby machnąć jakiejś notki o gatunku dla JS.

    Odpowiedz
  2. scager

    czy naprawde nie mozna takich informacji podawac troche wczesniej ?
    nie kazdy siedzi non stop przed monitorem i odswieza RSS’y :P

    Odpowiedz
  3. Piotr Sterczewski Autor tekstu

    @Borys: autorka nie należy do ekipy Jawnych Snów, za to od niedawna prowadzi własny cykl „Anatomia Gier” w dziale publicystycznym serwisu gram.pl, zachęcam do śledzenia: http://www.gram.pl/art_9gnlG,7_Anatomia_Gier_Niepokorni_i_romantyczni_czyli_o_flirtowaniu_w_grach_wideo.html.
    Nie ma też spisanego tekstu wystąpienia, jest prezentacja na Prezi (http://prezi.com/3ylfaoujpkk9/przygodowki-zombie-swiata-gier/), ale pozbawiona komentarza raczej niewiele daje.

    @scager: kajam się po raz kolejny, to wszystko nasza studencka niefrasobliwość :-). Ale właśnie dla uniknięcia podobnych sytuacji przesyłam link do fanpage’a na FB, tam informacje pojawiają się szybciej, a w dodatku można nas nagabywać i popędzać.

    Odpowiedz

Skomentuj Piotr Sterczewski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *