Zielona Góra – post scriptum

kentucky6-1024x640Kłaniam się jeszcze raz nisko w pas Panu Wojciechowi Kozłowskiemu, szefowi Galerii BWA w Zielonej Górze, za zaproszenie. Myślę, podobnie jak on, że im więcej takich spotkań między światem gier a światem sztuk wizualnych, tym lepiej dla obu stron. Ci, którzy do Zielonej Góry nie dotarli, niech się nie przejmują – spotkanie było nagrywane, więc w niedługim czasie powinno być w całości dostępne na łamach Jawnych. A dla tych, co dotarli – obiecany zestaw tytułów, przypisów i linków.

1. Gra o pikselowatym ludziku idącym przed siebie w starość – „Passage” Jasona Rohrera. Do ściągnięcia stąd.

2. Gra o górniku, który się dorobił i sprząta swoją posiadłość (ta, przed którą się chowałem pod stołem) – Jet Set Willy (zagrać można tutaj).

3. Molleindustria – czyli zaangażowana lewicowa grupa robiąca gry o McDonaldzie, produkcji smartfonów i wojnie w Afganistanie. Szczególnie polecam „Every Day the Same Dream” (o życiu pracownika korporacji) i „Unmanned” (o operatorze drona bojowego w Afganistanie).

4. Tale of Tales – twórcy dziełek takich jak „Fatale” (adaptacja „Salome” Oscara Wilde’a), „The Path” (adaptacja baśni o Czerwonym Kapturku) czy „Bientot l’ete” (gra bawiąca się schematami francuskiej Nowej Fali i nouveau roman). Polecam też teksty o „Fatale” – Olafa Szewczyka i mój (tu opowiadam to, czego nie zdążyłem opowiedzieć w Zielonej Górze) , oraz teksty o „Bientot l’ete” – Piotra Sterczewskiego z Jawnych i tetelo z Technopolis. Bardzo ciekawy wywiad z szefem studia, Michaelem Samynem, który przeprowadził Dawid Walerych – tutaj.

5. „The Dark Eye” – piękna adaptacja opowiadań Edgara Allana Poe’a w postaci nietypowej gry przygodowej. Pisałem o niej tutaj.

6. „Pathologic” – wspaniała rosyjska gra, o której mało kto wie, a którą w Polsce wciąż stosunkowo łatwo dostać. Więcej o niej – choćby tutaj.

7. „Proteus” – gra o włóczeniu się po pięknej, choć kanciastej, wyspie. Nie zdążyłem pokazać, jak działa – więc zapraszam do obejrzenia filmiku.

8. „Dwarf Fortress” – totalna symulacja świata i kolonii krasnoludów w trybie tekstowym. Gra legendarnie skomplikowana i legendarnie trudna, ale kiedy się bliżej przyjrzeć, okazuje się, że z tą niemożliwą trudnością to lekka przesada, a „DF” to jedna z najbardziej fascynujących rzeczy, jakie w świecie gier wideo można spotkać. Na początek – heroiczne zmagania Konrada Hildebranda z DF w ramach Jesiennego Kina Polygamii.

9. Prawie na koniec – garść linków w sprawie Gry Wideo a Sztuki wizualne.

relacja Michała Gancarskiego z serii spotkań związanych z grami w krakowskim Bunkrze Sztuki,

relacja Dawida Walerycha z wystawy „Neoludica” towarzyszącej Biennale Sztuki w Wenecji (2011),

Museum of Modern Art wyjaśnia, co w nim robią gry wideo, a John Maeda wyjaśnia, dlaczego z MOMA się zgadza.

10. Oczywiście wszyscy czytali cierpliwie, żeby wreszcie trafić na adres tej okropnej, pokulfonionej gry o z Google’em w tle. Proszę bardzo – oto ona.

11. Zupełnie na koniec – gra, która pojawiła się na plakacie i zaproszeniach na nasze spotkanie, świetna, wysmakowana przygodówka w konwencji realizmu magicznego – „Kentucky Route Zero”. A tutaj demo, „Limits and Demonstrations”.

kentucky3-1024x640

Dziękuję wszystkim za miłe spotkanie – dobranoc.

6 odpowiedzi do “Zielona Góra – post scriptum

  1. mrrruczit

    Ale czy to „grindowanie słów na plaży” nie jest po prostu myśleniem/rozmyślaniem przeniesionym na grową mechanikę? Mam się z kimś spotkać w kawiarni, więc chodzę po plaży i myślę, co mogę jej powiedzieć – a im dłużej chodzę, tym więcej wymyślę.

    Odpowiedz
    1. Piotr Sterczewski

      Hmm, chyba skomentowałeś pod niewłaściwym wpisem :-). Ale odpowiem szybko – tak, uważam, że można na to tak spojrzeć, ale zupełnie moim zdaniem nie zmienia to faktu, że to słabo wymyślony element game designu („trzymaj strzałkę żeby myśleć”).

      Odpowiedz
  2. Quidmor

    ,, Oczywiście wszyscy czytali cierpliwie, żeby wreszcie trafić na adres tej okropnej, pokulfonionej gry o z Google’em w tle. ”

    Mogę zapytać, o co tutaj chodzi? Bo nie mam zielonego pojęcia.

    Odpowiedz
    1. Paweł Schreiber Autor tekstu

      @Quidmor – Jedną z pierwszych rzeczy pokazanych przeze mnie na spotkaniu w Galerii BWA w Zielonej Górze było „I Made This You Play This We Are Enemies” – platformówka ze świadomie szpetną grafiką, wykorzystująca bardzo chaotycznie motywy m. in. wyszukiwarek internetowych.

      Odpowiedz

Skomentuj mrrruczit Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *