W czasach – dyskretny urok eufemizmu – większej aktywności naszego bloga, takie zjawisko jak „Bandersnatch” wywołałoby zapewne lawinową dyskusję. Wyzywalibyśmy je od inwidów (Olafie, PAMIĘTAMY!), przywołując na potęgę zapomniane tytuły interaktywnych filmów z lat 90., dorzucając współczesne produkcje Davida Cage’a. Ale mamy rok 2019, więc decyzja należy do Ciebie, drogi Czytelniku. Czy chcesz czytać dalej?
[TAK] [NIE]
Ooo, wreszcie ktoś coś i to nie kolega Nagórski! I to jeszcze w formie interaktywnej! Dzięki, Roman!
Obiecuję merytoryczny komentarz jak tylko będę miał czas przeczytać.
Drogi Bartku, gdyby nie Ty, Sny stałyby się Niejawne. Dzięki za wszystko, co tutaj robisz, a Twój ostatni tekst dla mnie-kociarza jest szczególnie ważny. Co do bieżącej lektury: naprawdę polecam opcję [NIE]. Inna sprawa, że nie miałem beta testerów…
Nie mogę dojść tu do jakiejś konkluzji, kończę na starym wpisie prowadzonym w podobny sposób co ten. Hmm.
Wiem… przepraszam!