Archiwa tagu: Alone In The Dark

Carnby uczy się chodzić

Podkusiło mnie ostatnio, żeby sobie znowu popatrzeć na to, jak chodzi pan Carnby. Nie ten nowy, podrabiany, z dwóch ostatnich odsłon „Alone in the Dark”, za każdym razem inny, tylko ten stary, jedynie słuszny i kanciasty, z trzech pierwszych części serii. Pan Carnby chodzi w szczególny, właściwy sobie sposób. Jego ruchy są powolne, ale zdecydowane, jakby szedł po dnie morza i z każdym krokiem musiał przezwyciężać jakiś potężny opór. Pan Carnby nie chodzi jak istota ludzka – jego powolne i dostojne kroki przypominają nienaturalne ruchy potworów, z którymi walczy. W świecie pierwszego „Alone in the Dark” nie ma podziału na normalnego, ludzkiego Carnby’ego i dziwaczne stwory spod znaku Cthulhu. Wszystko tam jest dziwaczne i powykręcane, ale najbardziej do wyobraźni przemawiają nie kształty postaci, tylko to, jak się poruszają.

Czytaj dalej →

Restart

To już chyba koniec sezonu podsumowań roku. Pójdźmy zatem… krok dalej. Adekwatnie do aury, proponuję coś bardziej sycącego. A gdyby tak podsumowanie ostatnich trzydziestu lat i na dokładkę dziesięciu kolejnych? Ależ nie będzie tak znowu mdło. Obiecuję podlać sosem z marudzenia i internetowego jadu. Choć też przyozdobię skromną wisienką nadziei, dzięki której wciąż przejmuję się grami.

Czytaj dalej →