Archiwa tagu: Manhunt

Pełne zanurzenie (3): Inside at last

Cytat w tytule – skąd to?

[PRZERWA]

Dla mnie osobiście to jedna z najważniejszych kwestii, jakie wygłoszono w grach wideo. Pamięta go chyba każdy, kto wkradał się do pałacu Lorda Bafforda, nie wiedząc jeszcze, gdzie go zaprowadzi ten otwór wychodka, w który trzeba dać nura, i ten kanał, którym potem trzeba przez chwilę płynąć. „Inside at last” – mówi swoim głosem nie do podrobienia złodziej Garrett, rozpoczynając jedną z najciekawszych przygód, jakie mogą nam dać gry komputerowe – serię „Thief”.

Czytaj dalej →

O łajdactwie (2): Mechaniczna pomarańcza

W poprzednim odcinku tekstu o obecności i roli łajdactwa w grach wideo pisałem przede wszystkim o tym, jak sobie z łajdactwem radził dramat i teatr elżbietański. Pokazywanie nawet najbardziej widowiskowych przykładów podłości nie budziło w nim zbytnich kontrowersji o tyle, o ile to, co pojawiało się na scenie, nie naruszało podstawowego porządku moralnego świata – w takim znaczeniu, w jakim go pojmowała ówczesna publiczność. Ludzi można było na scenie (lub na zapleczu) do woli upokarzać, mordować i ćwiartować tak długo, jak było to a) przejawem słusznej zemsty, b) aktem w odpowiednim czasie ukaranym. Wilk był syty i owca cała – bo publiczność bardzo chętnie oglądała, jak krew chlapie na boki, a jednocześnie całość miała wydźwięk bardzo moralizujący. Obłuda? A gdzież. Samo życie. Również dzisiaj. Również w grach.
Czytaj dalej →