Kochany Święty Mikołaju,
Co prawda są tacy, co mówią że nie istniejesz, ale – jak uczą nas “Pomniejsze Bóstwa” Pratchetta – wiara potrafi czynić cuda, a zatem warto spróbować. A więc, drogi Mikołaju, jak zapewne wiesz, nie dostałem w tym roku Vity. Mało brakowało, ale jednak nie dostałem. Moim pierwszym gwiazdkowym życzeniem jest zatem dostać Vitę pod choinkę. Albo ewentualnie parę miesięcy później, na urodziny, aż tak bardzo mi się znowu nie pali.
A ponieważ jesteś, było nie było świętym, to miałbym też kilka próśb ekstra. Bo wiesz, mówią że Vita nie ma szans, że upada, że to drugi Dreamcast. A ja bym tego nie chciał, bo to strasznie fajna zabawka. Więc, korzystając z Twojego nadprzyrodzonego statusu i możliwości spełniania życzeń, chciałbym zamówić sobie na tę konsolkę parę gier, które nie istnieją – gdyby zaś istniały, pomogłyby Vicie wykorzystać jej potencjał. Zacznijmy może od gier dedykowanych tej platformie, a potem przejdziemy do tych z PSP, PS1 i PS2, bo na tym polu też miałbym parę życzeń, a co. Rzeczywistość jest nudna, więc spróbujmy ją trochę ubarwić, okej?