Mer-ci!

Chyżo gonimy allegra i onety, knując już po cichu, jak zdetronizować różne yahoo! i amazony. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie pomoc zacnych a poczciwych ludzi, którzy wieść radosną o Jawnych Snach niosą w szeroki świat, niczym wiatr wiosenny niesie skrzydła jaskółki. Dziękujemy!

Napisała o nas dobre słowo Gamezilla! W związku z tym życzliwym gestem niemal jesteśmy w stanie powstrzymać się od uwagi, że gdyby – zamiast wybrać tak pretensjonalną nazwę – portal ten ochrzcił się Gryzillą, byłoby:
– wdzięczniej;
– weselej;
– bardziej swojsko.
Hej, jeszcze nic straconego! Pomyślcie o tym, serio. Gryzillo, zagryź Gamezillę! :)

Odnośniki do Jawnych Snów umieścili na swych stronach także Antares i Zapiskowiec. Bardzo nam miło! Jeśli wspomógł nas ktoś jeszcze, a nie zauważyliśmy, serdecznie przepraszamy. Wszystkim Wam dziękujemy tym oto bukietem kwiatów spod pędzla Jana Davidsza de Heema, ulubionego malarza martwej natury Kota z Cheshire. Płótno z roku circa 1650, obecnie w zbiorach National Gallery of Art w Waszyngtonie.

***

A teraz ogłoszenie techniczne. Jak poinformował nas zarządca serwera, na którym stoją Jawne Sny, dziś w nocy o pierwszej serwer ów zostanie wyłączony na godzinę lub dwie. Dołożą jeszcze jeden procesor, by lepiej nam służył. No, ale Sny przez tę chwilę będą niedostępne. Mam nadzieję, że jakoś to przeżyjecie, jednoczę się z Wami w bólu.

PS. Dla tych, którzy dobrnęli do końca, premia: prosta gra wideo. Hidden Object Game, można rzec. Znajdź ślimaka. Warto, słodki jest.

3 odpowiedzi do “Mer-ci!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *