Ard 27 grudnia 2011 o 22:31 Powrót do normalnego trybu pracy po świętach nie jest niczym przyjemnym (choć w tym roku jakoś rozeszło się po kościach). Ale za to film zacny, i to bardzo, według mnie znacznie lepszy od przereklamowanych „4 miesięcy…”. Odpowiedz ↓
Powrót do normalnego trybu pracy po świętach nie jest niczym przyjemnym (choć w tym roku jakoś rozeszło się po kościach). Ale za to film zacny, i to bardzo, według mnie znacznie lepszy od przereklamowanych „4 miesięcy…”.