W pierwszej scenie świetnej gry „Shadowrun” na SNESa główny bohater, Jake Armitage, ląduje w szufladzie lodówki kostnicy. Trupa odgrywa jednak króciutko – już po chwili z niej wyskakuje, budząc przy tym sporo zamieszania. 20 lat później Jake Armitage znowu wygrzebuje się z szuflady w kostnicy, tym razem już nie jako główny bohater, tylko jedna z postaci niezależnych w grze „Shadowrun Returns”. I nie sposób się oprzeć wrażeniu, że historia komputerowych „Shadowrunów” przypomina trochę jego własną. Wszyscy już myśleli, że to już trup – a on dziarsko wstaje sobie z martwych, poprawia stylowy płaszcz i rusza w miasto, z którym nikt inny sobie nie poradzi.
Powrót z cieni
22 komentarze