Archiwa tagu: Wild Thing

Piosenka menażeryjna (2)

Czas na kolejny muzyczny bukiecik z wyrazami wdzięczności za uprawianie poletka Jawnych Snów. Tym razem dla Dawida Walerycha. Być może powinienem wygrzebać z odmętów sieci jakiś poetycki protest song o entropijnym aspekcie podziału komórek, ale żaden jakoś nie przychodzi mi do głowy. Zacny Dawidzie, przyjmij zatem, proszę, w podzięce piosenkę, która lubi mi się kołatać po głowie. Zwłaszcza w dżdżyste dni – od razu robi się od niej słoneczniej.
Czytaj dalej →