Kolejny piękny dzień! Jakże cennego, i jakże miłego wsparcia udzieliło Jawnym Snom bratnie Technopolis. To już drugie po „Przekroju” medium, które wyciągnęło do nas pomocną dłoń, ogłaszając wszem i wobec w przesympatycznej prezentacji, że warto się z nami zaprzyjaźnić. Bardzo jesteśmy wdzięczni.
Jedno warto tu podkreślić. Otóż minęlibyśmy się z prawdą, utrzymując, że kierunek, z którego nadciągnęła odsiecz, wprawił nas w osłupienie. Jeszcze w czasach „Kultury” uważałem, że motto Technopolis: O grach z kulturą, równie celnie brzmiałoby z delikatną korektą: O grach z „Kulturą”. Blisko nam było – jest – do siebie; pokrewieństwo to postaw łatwo uchwytne. Fakt, że niektórym autorom piszącym dla Technopolis zdarzało się publikować w „Kulturze”, też o czymś świadczy.
Jako tropiciel intrygujących koincydencji – czy też czytacie Znaki? – nie mogę nie wspomnieć, rekomendując zarazem, o artykule Krzysztofa Cieślika „Gra w kulturę”, który na stronie Technopolis zagościł właśnie dziś. Nie dość, że Autor obwąchuje w nim uważnie trop wiodący w podobne obszary, które zainteresowały Pawła; nie dość, że też powołuje się na „Homo ludens” Huzingi… – Krzysztof wykorzystał w „Grze w kulturę” fragment tekstu, który napisał latem z myślą o „Kulturze” (!). I którego, niestety, z przyczyn już wyjaśnionych bodajże przedwczoraj, opublikować nie zdążyłem.
Wspominam o tym, by podkreślić siłę braterskich więzów krwi. Łączą nas one zresztą na wielu poziomach – wszak i „Polityce”, do której Technopolis przynależy jako jedna z internetowych włości, blisko do „Przekroju”. Niejeden dobry autor migrował między tymi dwiema redakcjami, na wiele spraw patrzymy bardzo podobnie.
Reasumując: jeśli podobają się Wam Jawne Sny, a progów Technopolis jeszcze nie przestąpiliście – musicie tam zajrzeć koniecznie! :).
Chcę tylko powiedzieć, że dotarłem tu przez Technopolis właśnie, że bardzo mi się podoba, że zaeresesowałem, że będę zaglądał regularnie i że życzę powodzenia w felietonicznym pisaniu o tym jakże fajnym przejawie kultury. Dodam, że każda notka poświęcona starym przygodówkom LucasArtsu i Sierry będzie niczym miód na moje serce. :)
@Borys
Bardzo nam się podoba, że Tobie się podoba i serdecznie dziękujemy za życzenia! :). Nad petycją do Mikołaja obiecujemy pochylić się z uwagą. Może coś da się zrobić.
A był to felieton – uzupełniając wpis Olafa – traktujący o Karolu Darwinie, Cyprianie Norwidzie i postępie w grach komputerowych. Przerodził się, co prawda, w tekst o zupełnie innym charakterze. Szczęśliwie, istnieją jeszcze miejsca, w których można pisać o grach komputerowych jako o zjawisku kulturowym.
PS Poleciłem już Jawne Sny paru osobom. Umieściłem także linka na swoim facebooku. Mam nadzieję, że czytelników będzie przybywać!
@Krzysztof
Bardzo Ci dziękujemy za pomoc w głoszeniu dobrej nowiny o Snach, Krzysztofie. I wpadaj do nas częściej :)
Ja też z Technopolis (a jak tam trafilem, to juz nie pamietam, byc moze ma to cos wspolnego z faktem ze od kilku lat regularnie czytuję Politykę ;).
Będę zaglądał, inicjatywa zapowiada się obiecująco.