Kiedy Olaf wrócił z Amsterdamu i, heroicznie walcząc z sennością, chciał wrzucić na Jawne Sny zapowiadaną od dawna relację ze swojego pobytu na pokazie konsoli Nintendo 3DS – nagle okazało się, że nie ma w domu połączenia z Internetem, które miało być założone w zeszły weekend. Wierzymy, że to dlatego, że Państwo z TPSA jak zawsze bardzo sumiennie podchodzą do swoich obowiązków i chcą je jak najdokładniej wykonać. Machamy do nich przyjaźnie łapką i pozdrawiamy z całego serca, licząc na to, że w odpowiedzi umieszczą na swojej stronie link do Jawnych Snów. Ale jeśli tego nie zrobią, to przecież zrozumiemy – 24 godziny na dobę pracują przecież, żeby świat stał się lepszym miejscem dla nas wszystkich.
W rezultacie – relacja dopiero jutro, kiedy Olaf dostanie się do pracy, gdzie ma dostęp do Sieci. Cierpliwości.
A ja za to ze słowami otuchy i głębokiej wiary skieruję się do Olafa. Mój Senseju – ” cierpliwości!” Właśnie ukłoniłeś się naj… najbardziej cuc*n*ce*u z operatorów, wkraczając pewnie, mam takową nadzieję, na roczną umowę. Gwiazdeczki z dalekiego uniwersum mają zakryć anty-reklamę, która spływa na mój komentarz, bądź co bądź, z góry. :) Wracając do uniwersum, może na Księżyc dolecisz, Olafie wraz ze mną, ale po długiej i siermiężnej potyczce prędkościowej w przestworzach Drogi Mlecznej, z jakże wybrakowanym procesami downloadingu i uploadingu, które w moim przypadku są kolejno 3 razy mniejsze i 1255 razy mniejsze, niźli opłacane comiesięcznie. Witam więc w sferze Dzieci Neo. Niestety, nawet powitanie, jak widać, jest przy małej pokaźności fanfarów, bowiem ja przynajmniej do Wysokiej Mości piszę, zaś Wysoka Mość nie ma możliwości, po tygodniu wyczekiwania(!), tego zobaczyć, odpisać, się uśmiechnąć… :(