Kaliope spod pędzla Marcella Bacciarelliego
…ale napięcie, jak uczył mistrz Hitchcock, będziemy dozować. Bardzo się staraliśmy jak najszybciej uporać z ustaleniem wspólnego werdyktu, bo wiemy, jak niefajnie jest czekać na takie rozstrzygnięcia – macie prawo jak najszybciej poznać wyniki. Podliczanie głosów i generalnie cała ta arytmetyczno-papierkowa robota okazała się jednak takim młynem, że ani się obejrzałem, a wybiła – o, teraz! – piąta nad ranem. Choć może przyjmijmy, proszę, że jest to piąta w nocy. Zapowiadałem w końcu ogłoszenie werdyktu najpewniej późnym wieczorem. Jak pamiętacie, konkurs nam się po drodze rozrósł w dwie odnogi: główną, z walką o różne nagrody, i poboczną, z szansą – ale za to, jak zakładaliśmy, większą – wyłącznie na wygranie encyklopedii „Assassin’s Creed”. Był to ukłon w stronę wielkich miłośników tego cyklu gier, którzy odwiedzili Jawne Sny zwabieni właśnie nadzieją na zdobycie unikalnego albumu. Ustaliliśmy, że skoro na asasyński fetysz mają apetyt przede wszystkim bywalcy strony www.zakon-ac.info, gdzie ukazał się anons o konkursie Snów, byłoby z naszej strony miłym i pożądanym gestem ogłosić właśnie tam, kto ów album zdobył. I tak też się stanie, ale nie teraz, tylko wieczorem. Mamy bowiem nadzieję ogłosić przy okazji coś jeszcze. Coś, co niektórych powinno ucieszyć. Poza tym – nie wszystko naraz. Również wieczorem, już u nas, w Jawnych Snach, wkleimy zdjęcia kilku dorzuconych do konkursu nagród. Musieliśmy zwiększyć pulę, bo słowo się rzekło: każdy, kto nadeśle pracę na konkurs, coś za swój trud od Kota z Cheshire dostanie. Dodatkowe nagrody, z oczywistych powodów, aż tak atrakcyjne jak te już pokazane nie będą (to, co najlepsze, już Wam obiecaliśmy). Przygotowaliśmy koszulki z motywami z gier. Główni wygrani nie muszą sobie zawracać nimi specjalnie głowy, niech wybierają swe trofea już teraz. Zasady są takie same, jakie obowiązywały w konkursie poetyckim: najpierw sięga po łup osoba, której pracę oceniliśmy najwyżej. Potem kolejna, aż do końca.
„Muzy Urania i Kaliope”, Simon Vouet
Jak ocenialiśmy? Bardzo dokładnie: każdą pracę pozycjonując wobec konkurencji. Ta uznana przez jurora za najlepszą zdobywała najwięcej punktów (tyle, ile prac zgłoszono do konkursu). Druga w kolejności – punkt mniej, i tak dalej, aż do ostatniej, wycenianej na jeden punkt. Można było oceniać ex aequo, wyciągając średnią punktową, byle suma się zgadzała. W skład jury weszli wszyscy wymienieni w Dziupli pocztowejautorzy Snów z wyjątkiem jednej osoby zarżniętej pilną pracą. Czyli jedenaścioro jurorów. Uczestnicy konkursu mogli nadesłać więcej niż jedną pracę. Każdą ocenialiśmy osobno, bez wiedzy, kto ją napisał. Po zsumowaniu ocen, ze złożonych przez danego autora tekstów braliśmy pod uwagę ten wyceniony najwyżej. Załóżmy przykładowo, że prace tego samego autora zajęły miejsca czwarte i piąte (notabene, rzeczywiście owa sytuacja miała miejsce). W takim układzie nagroda przysługuje za miejsce czwarte, a na pozycję piątą wskakuje kolejny autor.
Też Kaliope. Nie wiem, czyjego dłuta
Swoją drogą, to ciekawe, jak duży bywał rozstrzał ocen. Zdarzały się przypadki, że jeden juror przyznawał danemu tekstowi maksymalną notę, a inny szorował swą punktacją przy dnie. Trzy najwyżej ocenione teksty nie budziły jednak tak rozbieżnych emocji. Wszystkie zdobyły sumarycznie podobną liczbę punktów, i były to różnice wyraźnie mniejsze niż między tą trójcą a resztą peletonu. Wybrane prace będziemy publikować w Snach, pierwsza już wkrótce. Ale po kolei. Teraz czas na werdykt. Najpierw miejsce, od najwyższego, potem nazwisko lub godło Autorki/Autora. W przypadkach, gdy dana osoba nadesłała więcej niż jedną pracę, zaznaczamy, która zadecydowała o miejscu (tytuł autorski lub roboczy, odredakcyjny). Z premedytacją nie podajemy tytułów pozostałych tekstów, bo sporo z nich sugeruje podjętą tematykę. A chyba milej czeka się na niespodzianki.
- Dominika Parszewska
- SumioMondo
- Anna Garas
- Michał Ochnik (za „Syberyjski wiatr”)
- Juliusz Konczalski
- Michał Kondratiuk
- Tomasz Ilnicki (za „Symbolika Limbo”)
- Jerzy Bartoszewicz
- Piotr „Pita” Rusewicz (za „O miłości do OutRuna”)
- Zmora (za „Mały świat, wielu ninja”)
- Jędrzej 'mrrruczit’ Kwapiński
- Jacek „Ynleborg” Grobelny
- gladi98 (za „O grach słów kilka”)
- Karol Przybylski
- Krystian Pietrzyk (za pracę o serii „AC”)
- Robert Gabriel
Wszystkim serdecznie gratulujemy i dziękujemy za udział w konkursie! O tym, jakie nagrody zostały w puli, powiadomimy Was, gdy osoby, które zajęły wyższe miejsca, już dokonają wyboru. Zaczyna oczywiście Dominika Parszewska.
Nadejszła ta chwila! Oczywiście jestem wzruszony, dziękuję jurorom za ich pracę i mamie Whitney Houston za wsparcie oraz (z lekką nutką zazdrości) gratuluję wszystkim uczestnikom!
Kiedy prace zaczną się pojawiać na Jawnych? :)
Serdeczne gratulacje dla zwycięzców i z niecierpliwością czekam na publikację najlepszych prac! :)
Również serdecznie gratuluję zwycięzcom! Drodzy czytelnicy – sami zobaczycie, że wiele prac było po prostu świetnych. Zobaczycie, bo jak napisał powyżej Olaf, będziecie się mogli zapoznać z nimi na łamach Jawnych Snów.
Swoją drogą, oceny jurorów faktycznie były w niektórych przypadkach mocno rozbieżne – przykładowo dwie prace które bardzo mi się podobały i które wysoko oceniłem, w ogólnym rankingu usytuowały się gdzieś pośrodku peletonu. Między innymi w związku z tym w tej chwili trwają negocjacje dotyczące ewentualnych dodatkowych nagród – stay tuned!
Dodam jeszcze, że mnie samemu na widok niektórych nagród cieknie ślinka – rozważałem nawet zaproponowanie pod ogłoszeniem wyników odkupienia encyklopedii Assassin’s Creed od szczęśliwego zwycięzcy (lub wymianę na inne artbooki / gadżety). Zdecydowałem się jednak nie psuć radosnego nastroju konkursu niskim kupczeniem nagrodami.
Raz jeszcze: serdecznie gratuluję wszystkim zwycięzcom!
I ja gratuluję zwycięzcom – nie mogę się doczekać publikacji ich tekstów. Oby więcej takich konkursów: trzeba zachęcać ludzi, żeby pisali o grach inaczej, ambitnie i z pomysłem. Oby tak dalej!
Gratuluję wszystkim Uczestnikom konkursu! Nawet te najniżej ocenione prace poruszyły mnie swoim zaangażowaniem, a przed tekstami zwycięzców – chapeau bas!
Primo – serdeczne gratulacje dla zwycięzców. Ja wybrałbym płytę z muzyką z BioShock, ciekawe jak to brzmi „na trzeszcząco” ;)
Secundo – specjalne gratulacje i pozdrowienia dla Zmory. Proszę się nie martwić dalszym miejscem! Większość z moich ocen pokrywa się z wynikiem ostatecznym, poza tekstem „Niedzielni gracze strzeżcie się”, który dałem ex aequo na pierwszym miejscu, z innym. Nie wiem jaka będzie polityka publikowania tekstów, czy wszystkie stopniowo znajdą się na stronie. Jeśli tak, to poproszę Olafa i Pawła o umożliwienie mi okraszenia tego tekstu dodatkowym, moim wpisem komentującym. Jeśli nie – obiecuję, że ten tekst zostanie opublikowany, choćby jako załącznik do mojego wpisu. Stanowi inspirację do wielu wniosków i dalszych lektur. Podobnie zresztą jak nieco słabszy już moim zdaniem tekst o „wielu ninja”. Dziękuję autorce za wrażliwość oraz (mam nadzieję) szczere, samokrytyczne przekazanie obrazu uzależnienia od gier i innych problemów własnych i swojego otoczenia. Jak dla mnie encyklopedia AC powinna paradoksalnie pójść do Zmory. No chyba, że już sama tego nie chce ;).
Well, well. Jako osoba, która wysłała swój tekst dwie minuty przed deadline’em i dalej szarpała się za głowę, mrucząc „nie tak to chciałem ująć!”, „trzeba było tu coś zmienić!” czy „Boże, ja poważnie to wysłałem?” – dłuuga przerwa w pisaniu robi swoje – jestem więcej niż mile zaskoczony.
Nie jestem nawet o tyle zadowolony z nagrody, co z wyróżnienia wysokim miejscem. Znam poziom tutejszych dyskusji i spodziewam się, że inne teksty były przynajmniej bardzo dobre – fakt, że mój zajął aż drugie miejsce, dodał mi motywacji, by szlifować swoje mocno pordzewiałe pióro.
Dziękuję jury za pracę włożoną w ten konkurs i gratuluję pozostałym zwycięzcom!
Mnie na przykład namówiłeś na danie szansy grze którą się zachwycałeś i to pomimo jej uciążliwości. Za to ja sobie z Tobą jeszcze pogawędzę na temat dissu trzeciej i czwartej części cyklu, które uważam za absolutnie genialne (zwłaszcza trzecią, zakończenie do dzisiaj robi mi łezkę w oku).
I „trójka”, i „czwórka” mają rzesze fanów, dlatego po wysłaniu plułem sobie w brodę głównie dlatego, że ten mój atak na nie powinienem był lepiej usprawiedliwić (bo atakuję je w ściśle określonym kontekście, tak, jak fani RE1-3 atakują Capcom za pewną przyjemną strzelaninę w Afryce).
Dodam też, że „czwórkę” bardzo lubię. Trzecią część mniej, ale do gardeł skoczymy sobie po publikacji. :)
Gra jest uciążliwa, ale nadrabia to sercem. Żałowałem, że w remake’u nie zmienili jej znacząco systemu walki (a nawet go w dużym stopniu pogorszyli – gra nawet na najtrudniejszym poziomie trudności stanowi mniejsze wyzwanie, niż domyślny w oryginale!). Jednak oprócz tych nieszczęsnych potyczek wszystko zasługuje na uwagę i pochwały.
Ah spor o jakosc Persony i ogolny serii Shin Megami, iles flame’u, ilez hejtu, ilez wspomnien ;(
Gratuluje Sumio, nie moge sie doczekac ;)
Pita, na litość Buddy, czemu spojlerujesz? Specjalnie żaden z nas nie napisał o jaką serię chodzi. A MOŻE O CALL OF DUTY?!!!1
Ależ to przecież każdy widzi z kontekstu ;( Przepraszam :(
Widzę, że wszyscy jesteśmy mocno „napaleni” na artbook z AC. Cóż, zwycięzca (znaczy, posiadacz tego trofeum) będzie tylko jeden. Nie szkodzi – pozostałe nagrody również robią duże wrażenie. Tak więc – czapki z głów i chwała zwycięzcom!
Czy na podanej powyżej liście są wszyscy uczestnicy konkursu głównego??
@Bron
Tak – jak pisałem, dla każdego przewidzieliśmy nagrodę. Czyżby brakowało Twojego nazwiska? Wysłałaś/-eś pracę? Przyszło potwierdzenie, że odebraliśmy zgłoszenie?
Doczekałem się wyników :) Chyba najbardziej emocjonującym momentem w konkursie była chwila, w której ujrzałem tytuł powyższego wpisu. Gratuluję serdecznie wszystkim zwycięzcom i dziękuję autorom strony za cierpliwość i ciężką pracę związaną z organizacją konkursu i oceną tekstów. Jest mi niezmiernie miło, że moja praca została oceniona tak wysoko. Czekam teraz z niecierpliwością na wybór nagrody :)
Ojej. . Dziękuję ślicznie.
Gratuluję wszystkim uczestnikom! Już się nie mogę doczekać, aż przeczytam prace, gry to takie cudownym ćwiczeniem z wyobraźni, jestem pewna, że wszystkie teksty są szalenie inspirujące. Bardzo, bardzo jestem ich ciekawa. : – )
Dziękuję organizatorom (bo się doskonale bawiłam, choć napięcia też było co niemiara) i jurorom za to, że tak szybko przebrnęli przez tę rzekę atramen… bitów. : – )
Jako osoba nagrodzona encyklopedią w edycji assassinowej, bardzo dziękuję za uznanie mojej pracy za najlepszą. Z niecierpliwością czekam na opublikowanie wszystkich tekstów. Kiedy można spodziewać się nagród lub ewentualnego zapytania o adres wysyłki?
@Wojtek Marciniak
Dane do wysyłki prosimy wysłać rzecz jasna na ten sam adres mailowy, co zgłoszoną pracę. Na wszelki wypadek i aby wszystko było lege artis roześlę dziś do wszystkich nagrodzonych komunikat, w którym to doprecyzuję – choć głównym słupem ogłoszeń w sprawie konkursu są zasadniczo Jawne Sny.
Nagrody wysyłamy, by tak rzec, turowo – w miarę jak laureaci z konkursu głównego będą deklarować, na co się decydują. Chodzi o to, by nie angażować kuriera firmy dostawczej co chwila, tylko przekazywać mu od razu większy koszyk.
Tak się cieszyłem, że wygrałem, a teraz okazuje się chyba, że to nie ten Karol. Więc ja raczej nie wygrałem. Cały czas mam nadzieję.
@Karol Przybylski
Chyba tylko jeden Karol Przybylski brał udział w konkursie, bez obaw :). Jak jednak pisałem, nagrody wybierane są „od góry”: najpierw zwycięzca i tak dalej. Obecnie jesteśmy dopiero na początku podziału łupów.
Wysłałem Wam drugiego grudnia mój adres, dostanę jakieś potwierdzenie szeroko pojętej fajności oraz wszystkowporządkości ? ;) Nie otrzymałem też informacji, że wygrałem.
@Wojtek Marciniak
Ups, przepraszam, byłem pewny, że wysłałem potwierdzenie. Trochę się wkradło chaosu w komunikację przez rozbicie konkursu na dwa, i rozczapierzenie na dwie internetowe strony. Mea culpa, trochę nieprzytomny w te dni jestem.
Też nie doczekałem się potwierdzenia, mam nadzieję, że mail doszedł?
Ja maila z adresem jeszcze nie wysłałem :) Kompletnie mi to z pamięci wyleciało.
Culpa niepotrzebna, skoro mogę sobie spokojnie czekać na paczkę, to nikomu więcej moją osobą głowy nie będę zawracał. Pozdrawiam, dzięki konkursowi odkryłem miejsce z naprawdę świetnymi tekstami, teraz wchodzę do Was regularnie.
Dzięki za danie nadziei
@konkursowicze
Spokojnie – nie ma takiej możliwości, aby ktoś został pominięty. Najpierw jedna osoba wybiera nagrodę i jednocześnie podaje adres, potem kolejna itd., nie sposób kogoś przeoczyć. A gdyby laureat, wskazując swoje trofeum, zapomniał podać adres – choć o tym każdorazowo przypominam w mailu – to bym mu o tym przypomniał.
Gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości, pytania etc., proszę pisać na mój adres mailowy w Jawnych Snach (patrz Dziupla pocztowa).
Takie pytanie:
Wie może ktoś osoba, z którym miejscem wybiera nagrodę? Mimo miejsce No.15 i tak czekam na nagrodę :D. Ale e-maila się jeszcze nie doczekałem…
@Bron
Obecnie wybiera 13. laureat. Dziś wysłałem informację. Trochę to trwa, bo nie każdy wisi na mailu, a niekiedy wybór nie przychodzi łatwo, czasem trwają jakieś mailowe konsultacje. Ja też nie zawsze mam w ciągu dnia czas na śledzenie prywatnej skrzynki, a akurat w przypadku świąt – przyznaję, z nadzieją na zrozumienie – w ogóle darowałem sobie temat korespondencji, wychodząc z założenia, że przynajmniej w te dni możemy zapomnieć o obowiązkach. I to była najdłuższa przerwa zawiniona przeze mnie, bo „dwunastka” zadeklarował się w przeddzień Wigilii – kiedy już miałem na głowie co innego.
@Olaf Szewczyk
Dobra, dzięki, rozumiem :)
Pingback: Skanujemy: o gamedevie, "Dark Souls", "Mass Effect 3" i innych rzeczach | Jawne Sny