Archiwa tagu: Albert Camus

„Wejdźcie, powiesiłem się”…

…czyli ostatnio w ramach melancholijnego powrotu do czasów liceum – nawet nie z okresu uczenia się, ale bycia nauczycielem (jest już tak źle) – ponowiłem lekturę „Dżumy” Alberta Camusa (pyszny cytat w tytule to napis na drzwiach jednego z bohaterów powieści). Książkę oczywiście banalnie polecam, bo wiadomo jak wiele krzywdy każdemu tekstowi literackiemu wyrządza etykieta „lektura szkolna”. Czytając, padłem, nomen omen, na kolana przed komentarzem Tarrou do płomiennego kazania ojca Paneloux mówiącego o dżumie jako „pożerającej miłości” Boga, będącej jego „jedynym sposobem kochania”:

„Rozumiem ten sympatyczny zapał. Gdy zaczyna się plaga i kiedy się już skończyła, uprawia się nieco retoryki. W pierwszym wypadku trwają jeszcze dawne przyzwyczajenia, w drugim powracają znowu. W chwili nieszczęścia człowiek oswaja się z prawdą, to znaczy z ciszą. Czekajmy” (tłum. Joanna Guze).

Czytaj dalej →