To miły rytuał. Znów mam przyjemność zaanonsować nowego autora Jawnych Snów. Bartłomiej Nagórski pisywał już w wielu miejscach: m.in. w „CD-Action” i „Co jest grane” (dodatek do „Gazety Wyborczej”), w serwisach Esensja, Gamezilla i Polygamia. Jeden z jego tekstów nie tak dawno – nie wiedząc jeszcze, że się zaprzyjaźnimy – rekomendowaliśmy w ramach przeglądu tygodnia.
Wyróżnikiem Bartłomieja wydaje się sympatyczne skrzywienie w stronę kultury Japonii. Nasz nowy kolega zawitał tam po raz pierwszy w roku 2005 jako pracownik laboratorium badawczego. Do dziś gościł w Kraju Kwitnącej Wiśni już trzykrotnie. To zasadniczo typ globtrotera: mieszkał i pracował m.in. także w Stanach Zjednoczonych, Francji i Hiszpanii.
Wśród wszelakich cnych i niecnych postępków rzeczonego osobnika należy wyróżnić zaproszenie na TEDx Kraków w 2010 roku Marcina Iwińskiego i Michała Kicińskiego z CD Projektu. Bardzo proszę, oto dowód:
Pierwszym komputerem Bartłomieja Nagórskiego był ZX Spectrum, pierwszą konsolą: GameBoy Classic. Dziś grywa na PC, PSP, PS3. Blipuje. W Jawnych Snach zadebiutuje w ciągu najbliższej doby.
Co zabawne, przegapiłem tamten przegląd tygodnia i dopiero teraz się dowiedziałem, że mój artykuł o tłach zarekomendowały Jawne Sny. No proszę, czego to się można dowiedzieć z tekstu o samym sobie.
Że tak powiem, Jawne Sny nie śpią.