„Artyści rzadko kierują się w pracy racjonalnymi przesłankami. Kiedyś [Steve Jobs – RK] kazał inżynierom przerobić w jednym z komputerów płytę główną, bo – jego zdaniem – była zbyt brzydka. Ta mozaika kabelków i układów scalonych jest zazwyczaj niewidoczna pod obudową sprzętu, o czym natychmiast przypomnieli mu zszokowani pracownicy. Niewzruszony Jobs odparł, że dobry stolarz nie pozwoli sobie zamontować brzydkiej tylnej ścianki w meblu. Prace nad nową płytą pochłonęły mnóstwo czasu i pieniędzy. Ostatecznie wizjoner się poddał. Ale to rzadki przypadek”.
(źródło: Gazeta Wyborcza)
„Another Steve Jobs original” (Nicole Collard w „Broken Sword: The Sleeping Dragon” na widok obrazu przedstawiającego nadgryzione jabłko).
[Świat] „nie jest (…) wspólnikiem naszego poznania; nie istnieje przeddyskursywna opatrzność oddająca go nam do dyspozycji. Należy pojmować dyskurs jako przemoc, którą wywieramy na rzeczy, a w każdym razie jako praktykę, którą im narzucamy. To właśnie w tej praktyce zdarzenia dyskursu odnajdują zasadę własnej regularności”.
(Michel Foucault, „Porządek dyskursu”, tłum. M.P. Markowski)