Archiwa tagu: One Chance

Nie żyjesz. Wciśnij Esc, by kontynuować

Księga Smoczych Dzieci była gruba i wiele jej stron zostało już zapisanych równym, starannym pismem Arngeira z zakonu Siwobrodych. Zbyt wiele stron; jednak i to kolejne imię musiało zostać zapisane. Wiedza była ważna. Historia była ważna.

Thorn, Nord, wojownik. Zabity przez niedźwiedzia.

Malarna, Bretonka, skrytobójczyni. Wzięła za mało mikstur leczniczych na wyprawę do Volskygge.

Makst, Redgardka, wojowniczka. Zabita przez straż Białej Grani, gdy przypadkiem raniła przechodnia.

Aleem, Khajiit, mag/łucznik. Zabity przez smoka Mirmulnira przy Zachodniej Strażnicy.

Ragnor, Nord, wojownik. Zabity przez smoka Mirmulnira przy Zachodniej Strażnicy.

Nasiira, Bretonka, czarodziejka. Zabita przez wiadro na sznurku.

Ghuurt, Ork, mag. Skoczył ze zbyt wysokiej skały.

Kronar, Nord, wojownik. Zabity przez bandytów przy Obozie Cichych Księżyców.

Elen, Mroczny elf, łucznik. Stratowany przez mamuta.

Gdyby nie świadomość, że jego Głos mógłby skruszyć mury Wysokiego Hrothgaru, Arngeir zakląłby z irytacją. Zamiast tego tylko westchnął ciężko, zanurzył koniuszek pióra w atramencie i u dołu listy nakreślił kolejne słowa.

Marolin, Leśny elf, mag. Osłabiony walką z bandytami w kopalni Żarzący Okruch, wpadł na porzucony kilof, który zadał mu śmiertelną ranę.

Jeśli Wybrańcy nadal będą ginąć w takim tempie, pomyślał, przyszłość Tamriel nie rysuje się w jasnych barwach.”

***

Czytaj dalej →

Gry artystyczne. O co tyle krzyku? (2): decyzje z pikseli

Dzisiaj pora na kolejny odcinek luźnej (i opatrzonej dodatkowymi pomysłami) relacji z JawnoSnowego spotkania na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi, dotyczącego zjawiska gier artystycznych. W odcinku poprzednim próbowaliśmy (z pomocą uczestników łódzkiego spotkania i dyskutujących w wątku pod tekstem) ustalić, do czego właściwie mają się odnosić słowa „artystyczny” i „sztuka” – w odniesieniu do gier wideo i w ogólności. Jak się okazało w dyskusji pod tekstem – to bardzo skomplikowana sprawa. Potem przeszliśmy do omówienia gry „Passage” Jasona Rohrera – minimalistycznej historyjki o życiu. Dzisiaj – trochę o innych growych drobiazgach, które chciałyby istnieć na pograniczu zabawy i sztuk niebanalnych.

Czytaj dalej →