Archiwa tagu: Il-2 Sturmovik

(Nie taka znowu) wirtualna wojna

wwminiaturaMamy prawie święta, a to oznacza, że po sezonie karpiobójstwa, zadłużania się na prezenty oraz kompulsywnego słuchania „Last Christmas” przyjdzie nieuchronnie czas publikowania rozmaitych podsumowań roku, także takich z punktu widzenia graczy. To doprowadziło mnie z kolei do myśli, że nie omawialiśmy jeszcze na Jawnych Snach jednego z najciekawszych okołogrowych wydarzeń ostatniego roku w Polsce, a mianowicie wyprodukowanego przez HBO filmu dokumentalnego Jacka Bławuta „Wirtualna wojna” o społeczności graczy w symulator lotniczy „Il-2 Sturmovik” (choć tytuł gry nie zostaje tam nigdy wymieniony).

Czytaj dalej →

Sny o lataniu

W późnej podstawówce czytałem dużo Antoine’a de Saint Exupery’ego. Zaczęło się oczywiście od „Małego Księcia”, którego po pewnym czasie znałem na pamięć od początku i od końca. Każdy wie, że jest tam róża i lis, ale mało kto zwraca uwagę na samolot. A moją uwagę przykuwał właśnie on. Nie dlatego, że opieka narratora nad samolotem daje się porównać z opieką Księcia nad Różą. Wiadomo, że samolot jest w „Małym Księciu” skazany na granie milczącej roli trzecioplanowej. Chodzi o co innego – przecież wszystko w „Małym Księciu” wynika z tego, że narrator jest pilotem. Są pewne doświadczenia, które dotyczą tylko pilotów – na przykład, tylko oni lądują awaryjnie na pustyni. U Saint-Exupery’ego (zwłaszcza w „Nocnym locie” i „Ziemi, planecie ludzi”) pilot zawsze patrzy na świat inaczej, z bosko-ludzkiej perspektywy, widząc zamiast ludzi małe kropeczki na powierzchni planety, ale nie zapominając, że to ludzie. Istnieje ryzyko, że gdyby zamiast pilota na pustyni wylądował awaryjnie księgowy, piłkarz albo profesor nauk humanistycznych, nigdy by nie zauważył Małego Księcia.

Czytaj dalej →